Polskie firmy odbudują Ukrainę?
Mamy nieformalne porozumienie, że polska firma działająca na Ukrainie jest traktowana dokładnie tak, jak ukraińska; w najbliższym czasie zostanie spisane oficjalne porozumienie międzyrządowe – powiedziała wiceszefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz.
Porozumienie międzyrządowe korzystne dla polskich firm na Ukrainie
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej Jadwiga Emilewicz w środę w Studiu PAP pytana była o to, czy polskie firmy działając na Ukrainie, chcąc uczestniczyć w procesie jej odbudowy, mogą liczyć na preferencyjne warunki i traktowanie ich tak, jak firmy ukraińskie.
„Mamy na razie nieformalne porozumienie w tej sprawie, że polska firma, która robi coś na Ukrainie, jest traktowana dokładnie tak, jak ukraińska. Będzie czas, mam nadzieję na to, że zostanie to spisane w porozumieniu międzyrządowym i nad tym też pracujemy” – powiedziała.
Ułatwienia dla polskich firm na Ukrainie: termin bliski ale nieokreślony
Dopytywana o to, kiedy mogą pojawić się takie zapisy stwierdziła, że „w najbliższym czasie”.
Emilewicz poinformowała również, że w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie w sprawie utworzenia międzyresortowego zespołu pod jej kierownictwem. Pierwsze posiedzenie zespołu, w którym udział wezmą przedstawiciele m.in. ministerstw finansów, infrastruktury, klimatu i środowiska, Skarbu Państwa oraz Kancelarii Premiera odbędzie się w ciągu dwóch tygodni.
Koordynacja działań potrzebna do odbudowy Ukrainy
Wiceminister funduszy zaznaczyła, że choć różne ministerstwa są zaangażowane w działania związane z pomocą czy odbudową Ukrainy, to do tej pory „nie było nawet platformy wymiany informacji” między nimi.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Emilewicz pytana o to, kiedy w Kijowie otwarte zostanie biuro PAIH, które ma wspierać polskie firmy działające na Ukrainie, zapowiedziała, że stanie się to jeszcze w czerwcu tego roku. Dodała, że pracownicy tej agencji „będą mieli zagwarantowany status dyplomatyczny”, co – jak zaznaczyła – jest czymś zupełnie nowym.