Zdrowa Ziemia / OZE

Nie będzie Gdyńkongu, za to będzie offshore

Chińczycy przegrali rywalizację o kontrolę nad terminalem kontenerowym w Gdyni z Filipińczykami. Stary-nowy właściciel zamierza sprowadzać między innymi komponenty farm wiatrowych.
Port Gdynia i International Container Terminal Services Incorporated (ICTSI) z Filipin asygnowały umowę o dzierżawie oraz przeładunku przez 30 lat w Baltic Container Terminal (Bałtyckim terminalu kontenerowym – BCT). To przedłużenie współpracy trwającej już 20 lat.
Istniała szansa, że wygra chiński Hutchinson Ports, ale przegrał mając w tle spekulacje na temat zagrożenia portu wojennego NATO na wybrzeżu vis a vis. Niektórzy komentatorzy ostrzegali, że wpuszczenie Chińczyków do BCT może zamienić Gdynię w swoisty „Gdyńkong” pozwalając im na monitorowanie portu Marynarki Wojennej RP. BCT z kolei posłużył już do dostaw broni do Polski z USA oraz Korei, a także tych związanych z pomocą Ukrainie zaatakowanej przez Rosję.
Hutchinson przegrał, a Filipińczycy zamierzają się zająć rozwojem BCT, między innymi o komponent morskich farm wiatrowych (offshore wind). BCT odbierał już komponenty farm lądowych w Polsce i według informacji przekazanych przez ICTSI ma w przyszłości służyć także do dostaw części do wiatraków planowanych na Morzy Bałtyckim. Polska może mieć ponad 10 GW energetyki wiatrowej na morzu w 2030 roku. Potencjał całego Bałtyku jest szacowany na ponad 20 GW. Port instalacyjny planowany pierwotnie w Gdyni ma w końcu stanąć w Gdańsku.
Wojciech Jakóbik
Jest poradnik jak założyć mikroinstalację OZE i produkować własną energię elektryczną

Artykuł Nie będzie Gdyńkongu, za to będzie offshore pochodzi z serwisu BiznesAlert.pl.

situs123 situs123 situs123 situs123 situs123 slot slot gacor slot online slot gacor hari ini judi slot info slot gacor hari ini

https://buletinmakassar.com/

slot gacor