Netflix, Amazon Prime i twitterodrama, czyli sarkastycznie o zmierzchu (pop)kultury
Zdaje się, że po wlekącym się covidowym roku 2021 w 2022 ktoś nacisnął fast forward. Popkultura z platformami streamingowymi stanęła przed nowymi wyzwaniami i – szczerze mówiąc – byli przygotowani na to jak polscy drogowcy na opady śniegu w grudniu czy piłkarze na mundial. Ale każdy, scrollując listę „megahitów”, zadaje sobie pytanie: co dalej?